Jeszcze nie wszystko stracone, ale nie wszystko jest w nogach Nafciarzy... Żeby dostać się do upragnionych eliminacji do Ligi Europy potrzebujemy potknięcia rywali z Zabrza i naszych dwóch zwycięstw, ewnetualnie jednego i dwóch porażek Górnika. Teraz gramy z Koroną, która od powrotu do Ekstraklasy nieszczególnie nam leży - nasz bilans to 1 zwycięstwo, 3 porażki. Ogólnie z kielczanami w całej historii zagraliśmy 22 mecze, 8 razy wygrywała Korona, 7 razy Wisła, padło 7 remisów.
W tym sezonie można powiedzieć, że zagraliśmy na remis: w obu spotkaniach gospodarz zwyciężał 2:0.
Korona w grupie mistrzowskiej radzi sobie przeciętnie. Zaczęła od wyjazdowego zwycięstwa z Lechem (0:1), następnie przyszła domowa klęska z Jagiellonią (0:3), porażka w Warszawie z Legią (3:1), kolejny słaby występ na własnym boisku, tym razem z Wisłą Kraków (0:3) i remis na wyjeździe z Górnikiem (2:2). W porównaniu z sezonem zasadniczym straciła polot, jednak nie można powiedzieć, by Scyzory po sezonie mogły powiedzieć, że minione rozgrywki to zawód, bowiem po kolejnej rewolucji kadrowej zaskoczyli wszystkich notując bardzo przyzwoite wyniki i grając miło dla oka. Czołowe postacie w Koronie to pięciu zawodników: bramkarz Zlatan Alomerović, obrońca Bartosz Rymaniak, pomocnicy Goran Cvijanović i Jacek Kiełb oraz napastnik Nika Kaczarawa. To właśnie głównie tym piłkarzom Korona może zawdzięczać relatywnie wysokie miejsce w tabeli. Trener Lettieri w meczu z Wisłą nie będzie mógł skorzystać z Jakuba Żubrowskiego, reszta kadry jest do dyspozycji szkoleniowca.
Nafciarze będą na pewno podrażnieni niezasłużoną porażką w Warszawie, gdzie przeżyliśmy tyle różnych emocji. Żeby zająć upragnione 4. miejsce innej opcji jak dzisiejsza wygrana po prostu nie ma. Możemy spodziewać się, że trener Brzęczek ofensywnie nastawi swój zespół, a przy okazji problemów ze skrzydłami, wiemy, że obok siebie zagrają dziś Kante z Bilińskim, a Wisełka zagra ustawieniem 4-4-2. Podwójnie zmotywowany będzie niewątpliwie Dominik Furman, na którego w mediach i od kibiców posypały się gromy za katastrofalny w skutkach błąd w meczu z Legią. Liczymy, że Furmi odpowiednio przekuje sportową złość w bycie liderem drużyny na boisku. Jerzy Brzęczek nie będzie mógł skorzystać dziś z Merebashvilego, Łasickiego, a pod znakiem zapytania stoi dyspozycja Łukowskiego. Nam nie pozostaje nic innego, jak udać się na stadion im. Kazimierza Górskiego przy Ł34 i głośnym dopingiem ponieść Nafciarzy do istotnego zwycięstwa.
Kto? Wisła Płock vs Korona Kielce
Kiedy? Niedziela, 13.05.18 r.
Gdzie? Płock, stadion im. Kazimierza Górskiego, ul. Łukasiewicza 34
ZKS!