fot. Newspix
19. kolejka PKO Ekstraklasy trwa, a Nafciarze zagrają dziś w Płocku z Wisłą Kraków o kolejne ligowe punkty.
Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami zakończył się bardzo pomyślnie dla niebiesko-biało-niebieskich, wszak w Krakowie wygrali aż 3:0 po golach Urygi, Michalskiego i Rasaka.
Nasza drużyna po serii zwycięstw zaznała w minionej kolejce porażki przegrywając aż 2:5 z Legią Warszawa. O ile ta przegrana była wkalkulowana - Wojskowi to główny kandydat do tytułu mistrzowskiego, to podstawowych błędów naszej obrony nie można - nomen omen - obronić. To głównie one spowodowały, że straciliśmy aż 5 goli. Niemniej jednak lepiej przegrać jeden mecz wysoko, aniżeli pięć kolejnych jedną bramką. Miejmy nadzieję, że trener Sobolewski i drużyna wyciągnęli wnioski i w dzisiejszym meczu będą bardziej uważni. Nadal martwi słaba dyspozycja ofensywnych piłkarzy - nasi napastnicy strzelili łącznie w tym sezonie zaledwie 3 gole. Tabela ligowa jest na tyle spłaszczona, że zajmując w tej chwili 12. miejsce, wygrywając możemy wskoczyć w okolice 6. pozycji.
Wisła Kraków zajmuje 13. miejsce w tabeli gromadząc na swoim koncie 21 punktów, strzelając przy tym 27 goli (3. wynik w lidze) i 25 tracąc. Od przyjścia Petera Hyballi na stanowisko trenera, Biała Gwiazda zaczęła grać zdecydowanie lepiej. Często jest jeszcze nieskuteczna, potrafi stracić głupio punkty, ale widać duży skok jakościowy w samej grze i rękę nowego szkoleniowca. Pomimo niskiej pozycji w stawce, nie wydaje się, żeby to właśnie krakowianie mieli drżeć o ligowy byt. Nadal jednak są nierówni, praktycznie w każdym meczu tracą gola, a w ataku brakuje im skuteczności - Brown Forbes potrzebuje wielu sytuacji, by znaleźć drogę do bramki rywala.
Mecze pomiędzy Wisłami zawsze dostarczają wielu emocji i zwrotów akcji. Miejmy nadzieję, że tak będzie też dzisiaj, ale z pomyślnym zakończeniem dla Nafciarzy.
Składy:
Wisła Płock: Kamiński - Zbozień, Rzeźniczak, Uryga, Cabezali - Rasak, Lesniak, Lagator - Gjertsen, Lewandowski, Szwoch