Od 18 maja, czyli od zakończenia tamtego sezonu minęły już dwa miesiące. Trzeba przyznać, że czas ten upłynął w mgnieniu oka. Przed nami kolejna emocjonująca edycja rozgrywek Ekstraklasy - tym razem sygnowana nazwą PKO BP. A tym bardziej emocjonująca, bo z Ekstraklasą pożegnają się aż trzy zespoły.
Rzućmy więc okiem, co przez te dwa miesiące działo się u naszych ligowych rywali i czego możemy się po nich spodziewać.
Arka Gdynia
Do nowego sezonu gdynianie przystępują już nie ze Zbigniewem Smółką, ale z Jackiem Zielińskim na ławce trenerskiej, który Arkę przejął w połowie kwietnia. Na co będzie stać Arkowców ciężko stwierdzić, ale jednak upatrywalibyśmy ich jako jednego z głównych kandydatów do spadku - stracili swoje główne gwiazdy: Michała Janotę, Lukę Zarandię i Marko Vejinovicia. Jedynie Maciej Jankowski pozostał w nadmorskim klubie. Ciekawym transferem może być napastnik z Holandii - Fabio Serrarens, który nieźle radził sobie w De Graafschap.
Nasz typ: walka o utrzymanie
Cracovia
W zeszłym sezonie zaliczyli falstart, żeby później zdołać nie tylko awansować do TOP8, ale i do eliminacji do europejskich pucharów, z których zresztą wczoraj odpadli już po pierwszej rundzie ulegając gorszym bilansem bramek wyjazdowych z DAC Dunajską Stredą. Cracovia to mądrze budowany klub z dobrym trenerm na ławce, jakim jest Michał Probierz. Krakowian nie ominęły transfery kluczowych graczy, bo odeszli Cabrera i Hernandez, ale ich miejsce z powodzeniem powinni zapełnić tacy gracze jak Lopes, Rubio czy van Amersfoort. Wartym wspomnienia wzmocnieniem jest też niepokorny boczny obrońca - David Jablonsky.
Nasz typ: miejsca 4-6
Górnik Zabrze
Nasz przeciwnik na inaugurację tego sezonu to kolejny kandydat do spadku z Ekstraklasy. Po trudnym zeszłym sezonie, ten nie zapowiada się o wiele lepiej, bo z drużyny odeszli Gwilia, Żurkowski i Suarez, którzy ciągnęli tę drużynę za uszy. Ciekawym ruchem jest sprowadzenie Davida Kopacza, który reprezentował Polskę w niedawno zakończonych Mistrzostwach Świata U20 rozgrywanych w naszym kraju. Atutem zabrzan jest trener - Marcin Brosz, który środowisko zna na wylot.
Nasz typ: walka o utrzymanie
Jagiellonia Białystok
Minione rozgrywki białostoczanie zakończyli z niedosytem - byli tak naprawdę jednymi z głównych przegranych. Przegrali nie tylko finał Pucharu Polski z Lechią Gdańsk, ale i walkę o europejskie puchary drogą ligową. Być może zemściła się na Jagiellonii polityka transferowa, a więc sprowadzanie głównie zagranicznych piłkarzy. Teraz stracili swoją gwiazdę - Arvydasa Novikovasa na rzecz Legii, ale wzmocnili się ciekawymi, choć znowu zagranicznymi, zawodnikami - Ognjenem Mudrinskim i Tomasem Prikrylem.
Nasz typ: walka o miejsca 4-6
Korona Kielce
W Kielcach tradycja została podtrzymana: nowy sezon, więc kolejna rewolucja. Do klubu przyszło 13 nowych zawodników, odeszło natomiast 9, w tym Bartosz Rymaniak czy Elia Soriano, którzy byli filarami zespołu. Ciężko jakkolwiek wyrokować, czego się po kielczanach spodziewać, bo jak pokazała przeszłość, żadna rewolucja nie była im straszna, a wręcz miło zaskakiwali przyjemną grą i pozytywnymi wynikami. Do tego należy podkreślić, że choć kadra piłkarska zmienia się co chwilę, to na ławce panuje stabilność - trener pozostał Gino Lettieri.
Nasz typ: miejsca 10-12
Lech Poznań
Kolejorz podchodzi do tego sezonu po kompletnie nieudanym, wręcz kompromitującym poprzednim. W Poznaniu postanowiono przewietrzyć szatnię, z klubem pożegnali się m.in. Burić, Gajos, Trałka czy Putnocky, a postawiono na ciekawych piłkarzy głównie zza południowej granicy. Na ławce trenerskiej pozostawiono Dariusza Żurawia, który prowadził zespół pod koniec sezonu jako tymczasowy szkoleniowiec. Wydaje się, że to może być naprawdę dobry sezon dla Lecha.
Nasz typ: walka o mistrzostwo
Lechia Gdańsk
Poprzednie rozgrywki Lechia zakończyła wreszcie na miarę potencjału - wygrała Puchar Polski i zdobyła brązowy medal Ekstraklasy. Z zespołu nie odeszli kluczowy zawodnicy, a dodatkowo gdańszczanie wzmocnili się solidnymi ligowcami, a po kontuzji wraca Rafał Wolski. Na ławce pozostał Piotr Stokowiec, który jest bardzo dobrym fachowcem. To może być kolejny dobry sezon dla Lechistów, ale przed nimi jeszcze rywalizacja w eliminacjach do europejskich pucharów.
Nasz typ: walka o mistrzostwo
Legia Warszawa
W Legii jak to w Legii - zawsze mocarstwowe plany, ale nie do końca przemyślana strategia. Nie jesteśmy przekonani, czy wybór Aleksandara Vukovicia na pierwszego trenera to dobry wybór. Wicemistrzowie Polski nie uniknęli także migracji zawodniczej, więc zgranie trzeba budować od nowa, jednak mając tyle indywidualności w swoim składzie, Legioniści na pewno będą jednym z głównych kandydatów do tytułu mistrzowskiego, choć czy na pewno, biorąc pod uwagę, jak zaprezentowali się na Gibraltarze?
Nasz typ: walka o mistrzostwo
ŁKS
Łodzianie mimo że są beniaminkiem, to nie skazywalibyśmy ich na pożarcie. W 1. lidze i sparingach grali naprawdę bardzo ciekawą piłkę, o czym zdążyła się przekonać nasza Wisła (przegrana 0:4). Dodatkowo z klubu nie odeszli kluczowi zawodnicy, a doszedł na przykład Ricardo Guima, piłkarz z ciekawą przeszłością. W zespole został także Ramirez, który kapitalnie grał w rozgrywkach 1. ligi. Łodzianie powinni spokojnie utrzymać się na poziomie Ekstraklasy, a być może zostaną rewelacją rozgrywek.
Nasz typ: miejsca 8-10
Piast Gliwice
Sensacyjny mistrz Polski z zeszłego sezonu zdążył już pożegnać się z eliminacjami do Ligi Mistrzów, pechowo odpadając z BATE Borysów. Gliwiczanie lubią serwować swoim fanom sinusoidy - raz walka o puchary, raz o utrzymanie. Tym razem powinno być spokojniej, nawet o wiele. Nie przewidujemy, że Piast znowu powalczy o tytuł mistrzowski, ale TOP8 jest jak najbardziej realnym celem.
Nasz typ: miejsca 6-8
Pogoń Szczecin
W drużynie Portowców doszło do kilku zmian, ale największym transferem jest zatrzymanie trenera Runjaicia. Po raz kolejny szczecinianie podchodzą do rozgrywek pełni ambicji i wydaje nam się, że konsekwentna polityka klubu może przynieść coś dobrego. Pogoń niewątpliwie będzie walczyć o wyższe lokaty, aniżeli o utrzymanie. Mogą być rewelacją tego sezonu.
Nasz typ: miejsca 5-6
Raków Częstochowa
Drugi z beniaminków. Częstochowianie w kapitalnym stylu wygrali rozgrywki 1. ligi, a o trenera Papszuna zabiegała m.in. Legia Warszawa. Raków może wnieść sporo świeżości do Ekstraklasy, ale patrząc na kadrę zespołu, może zabraknąć im siły w ataku. Mamy mieszanie przeczucia i sądzimy, że Raków może walczyć jednak o utrzymanie zwłaszcza, że swoje domowe mecze będą rozgrywali w Bełchatowie.
Nasz typ: walka o utrzymanie
Śląsk Wrocław
Za Śląskiem kilka sezonów marazmu i zawodów. W ostatnich rozgrywkach wrocławianie otarli się o spadek, jednak ostatecznie utrzymali się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Śląśk poszedł w ślady Lecha i przewietrzył swoją szatnię, ale żaden transfer do klubu nie jest z miejsca gwarantem najwyższej jakości, więc zespół Wojskowych to wielka niewiadoma.
Nasz typ: dolna połowa tabeli
Wisła Kraków
Kadra Białej Gwiazdy nie wygląda zbyt okazale, ale dzięki osobie trenera Stolarczyka możemy być pewni, że mecze z udziałem Wisły przyniosą wiele bramek i emocji. Sądzimy jednak, że krakowianie nie powalczą o nic więcej niż o spokojne utrzymanie, ale przynajmniej w atmosferze spokoju, a nie rozmyślania czy jutro klub nie upadnie.
Nasz typ: miejsca 8-10
Zagłębie Lubin
Obok Pogoni Szczecin i Lechii Gdańsk to chyba najbardziej stabilnie prowadzona drużyna w ostatnim czasie. Mądry trener z zagranicy, zrównoważona polityka transferowa. To wszystko sprawia, że Zagłębie może powalczyć o coś więcej w przyszłym sezonie.
Nasz typ: miejsca 5-7
Typowania tego, jak skończy nasz zespół nie podejmujemy się.
MJ