fot. Szymon Łabiński
Nafciarze zafundowali nam emocjonalny rollercoaster w Krakowie. Przegrywali już 0:2, a jednak ostatecznie to oni triumfowali 3:2. Gole dla naszej drużyny zdobywali Mateusz Szwoch oraz dwa Oskar Zawada.
W 10. minucie zaatakowali gospodarze. Z prawej strony dośrodkował Palcić, a z trudnej piłki strzelał Drzazga, jednak obok bramki.
Na kolejną sytuacją czekaliśmy do 27. minuty. Tym razem do głosu doszli Nafciarze. Piłkę głową w polu karnym zgrywał Merebashvili, na piątym metrze znalazł się Angielski, ale uderzył tylko w boczną siatkę.
W 31. minucie byliśmy świadkami doskonałej kontry Wisły Kraków po rzyucie rożnym wykonywanym przez Wiślaków z Płocka - Basha-Peszko-Boguski-Drzazga-Boguski-Peszko i 1:0.
Trzy minuty później swojego szczęścia próbował Angel Garcia. Przejął piłkę odbierając ją Grabowskiemu, przesunął się blizej bramki wzdłuż linii końcowej i uderzył z ostrego kąta, ale Mateusz Lis odbił mocny strzał.
W 36. minucie Wisła Kraków podwyższyła prowadzenie. Źle podał Szwoch, futbolówkę przejął Basha, oddał ją Drzazdze, który odegrał do Peszki, a eks-Nafciarz przymierzył po długim rogu z linii pola karnego i mieliśmy już 2:0.
Niebiesko-biało-niebiescy nie złożyli jednak broni i jeszcze przed przerwą złapali kontakt z gospodarzami. Dośrodkowanie Merebashviliego trafiło do Szwocha, a ten potężnie huknął i zdjął pajęczynę z bramki Lisa w 43. minucie.
W 52. minucie z piłką przy nodze pogubił się Burliga naciskany przez Kuświka i próbując ratować jej posiadanie wszedł prostą nogą w napastnika Wisły Płock, a sędzia Lasyk pokazał defensorowi krakowian czerwoną kartkę.
W 55. minucie dobrą akcją popisał się Szwoch. Wszedł z piłką w pole karne, położył obrońcę i strzelił po ziemi, jednak uderzenie swój finał znalazło na bocznej siatce.
Bramka na remis padła w 63. minucie. Ricardinho na samym środku boiska posłał długą piłkę czym wypuścił Zawadę, napastnik podciągnął pod bramkę i świetnie podciął futbolówkę nad interweniującym Lisem.
W 70. minucie stadion w Krakowie wpadł w konsternację. Krótka wymiana podań Garcii z Ricardinho, następnie Brazylijczyk dośrodkował w pole karne na głowę Zawady, a ten bardzo celnym uderzeniem zapewnił Nafciarzom zwycięstwo.
31. kolejka Lotto Ekstraklasy 2018/2019, 22.04.19 r., godz. 15:30, Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków
Wisła Kraków 2:3 (2:1) Wisła Płock
Bramki: Peszko 31', 36' - Szwoch 43', Zawada 63', 70'
Sędzia: P. Lasyk
Frekwencja: 18 192
Wisła Kraków (4-2-3-1): Lis - Palcić, Burliga, Szot, Grabowski (Brożek 74') - Boguski, Basha - Pietrzak, Kolar, Peszko (Buksa 86') - Drzazga (Plewka 62')
Rezerwowi: Brożek, Buksa, Kumah, Morys, Plewka, Słomka, Weinzettel
Żółta kartka: Brożek 85'
Czerwona kartka: Burliga 52'
Trener: M. Stolarczyk
Wisła Płock (4-2-3-1): Dahne - McGing, Uryga, Łasicki, Garcia - Rasak, Furman - Szwoch (Łukowski 80'), Ricardinho, Merebashvili (Zawada 57') - Angielski (Kuświk 46')
Rezerwowi: Borysiuk, Dźwigała, Kuświk, Łukowski, Stępiński, Zawada, Żynel
Żółte kartki: Angielski 34', Merebashvili 45+2', Rasak 74'
Trener: L. Ojrzyński